zbliżają się święta,te szczególne,najbardziej rodzinne.a ja znowu ,to już drugie święta, sam.wigilia z rodzicami,nawet córek nie będzie.cóż mają swoje życie ,albo uważają ,że je mają. trudno wkręcam się we wszystkie sprawy i projekty.t4rudno lepsze to niż siedzenie i zalewanie pały by nie rozmyslac.hę nie wyszło to panu bogu-starzenie - coś się w harmonogramie poplątało,albo nie chciało się ,albo pośpiech. toć człowiek był stworzony na ostatku w tym dziele stworzenia. oj cos zawialo pesymistycznie.byle do wiosny tylko 99 dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz