wtorek, 8 kwietnia 2014

ło matko jedyna. prawie zapomniałem, że mam bloga.naprawię się.się działo.przez ten rok.nieważne historia.najważniejsze plany.oczywiście związane z harcerstwem. kreci mnie to.oki
kwiecień -kurs kadry kształcącej, rajd wiosenny
maj- wyjazd z zhp na Monte Cassino urodziny drużyny
czerwiec- lenistwo nad baudą
lipiec - zlot grunwaldzki zhp - bosch co ja będę robil na tym pastwisku. dobra ku chwale związku 
sierpień - obóz zakopane- boże broń przed krupówkami ostatni raz jadę do tej dziury choć tatry nęcą.wole i tak Karkonosze .Musze znaleźć dobre miejsce na obóz - dobry pensjonat.kurcze musi tak być jakieś coś potrzebne dla nas
wrzesień - kurs harcmistrzowski
październik harcmistrz
Niezła jazda.to tylko główne cele a po drodze co bóg da a partia pozwoli

poniedziałek, 22 lipca 2013

jeszcze troche wspomnień

ZNALAZŁEM i rozryczałem się  tak jak z mickiewicza polały się me łzy czyste perliste.ile wspomnień ,ile przeżyć: .pierwsze piwo z pepsi/o mało mordy mi nie obili za profanację,a potem wszyscy pili/,wpatrzony jak zakochany szczeniak w oczy grażki.... i w ogóle młodość chmurna i durna.Szkoda ,że ulka tego nie slyszy.przebój braniewskiej "kaskady".może jakiś braniewiak jeszcze pamięta..wersja oczywiście o wiele lepsza od tej z 1978r.http://www.youtube.com/watch?v=gD-B--lT8DY

sobota, 20 lipca 2013

już niedługo

juz niedługo jeszcze dwie godziny i moja córeczka zmieni nazwisko.i niestety bez ulki,trudno.ech kur......@

środa, 17 lipca 2013

jeszce troche o harcowaniu

tak się bawi,tak się bawi zhphttps://sites.google.com/site/dziennikhufcazhpbraniewo/ 
kurczę coś spieprzyłem, ale można znaleźć ten szamański taniec przy ognisku a przy okazji pooglądać zdjątki z fromborka ze zlotu hof-u.

znowu mnie gna

za godzinę znowu wyjazd ,na razie do pieniężna ,do tatusia.trochę trzeba będzie porządków porobić.no i trzeba uporządkować grób mamy.w sobotę wyjazd do olsztyna - tym razem ślub cióreczki.ha postarzałeś się powrót w poniedziałek. dwa dni na spakowanie i w środę fiuuu do rabki na obóz.szperałem po sieci i znalazłem to cudeńko.ech tęsknica sokolnica.szalało się przy tym kawałeczku,trochę łezka się zakręciła .          gdzie się podziały tamte prywatki,gdzie te dziewczyny ,gdzie tamten czas ....ech rozczulam się ...stary dureń- la vita continua

czwartek, 27 czerwca 2013

dobrze ,że ten zwariowany tydzień się kończy.poniedziałek zaproszenie na bal gimnazjalistów-ha trza być wszak są tam moi harcerze,nie potrafię odmówić. wtorek dopieszczenie dokumentów na obozy dla naszych ludków - szaleństwo. środa wyjazd do Olsztyna  do chorągwi zatwierdzić obozy,spotkanie z rodzicami przed obozem.czwartek znowu gimnazjum w pieniężnie zakonczenie roku moich harcerzy.oki nająłeś się na psa szczekaj.ale jak przyjemnie gdy moi harcerze są doceniani.może i moja praca z nimi trochę dala . ..... MARZENIA .. tacy są . jutro wreszcie do mojego zaczarowanego lasu żicholeckiego trza poddać się akupunkturze komarów .nic tak dobrze nie robi jak być cateringiem dla tych bestii