poniedziałek, 12 grudnia 2011

znowu sie opusciłem

coś nie zaglądałem do tego zakątka netu,życie,jakby powiedziała córka.naprawdę zaczynam szybko żyć.z panią h zaczyna się układać coraz lepiej.kurcze zaczyna być moim motorem napędowym.ciągle w rozjazdach,olsztyn,pieniężno, i do domku do braniewa.i tak tydzień w tydzień.jeszcze pani h.,alter ego.miłość w tym wieku niebezpieczny proceder,ale nic to,trzeba żyć .jeszcze trochę i naprawdę zaplątam się w ten związek.przyjemny związek.po prostu jest mi dobrze gdy z nią przebywam.dalej się domyślcie.ha nie będzie happy endu,zaplątałem się w tej sieci i dobrze mi z tym.lubo i dobrze ci tak !!!!!!